Takich horrorow juz sie nie kreci.Ogladalem go pierwszy raz w nocy i wplynal mi na poswiadomosc cos niesamowitego,klimat,muzyka,czarno bialy obraz wszystko sie to skumulowalo.Takie horrory lubie a nie te co ostatnio sie kreci tylko jak najwiecej krwi zeby sie lalo ladne panienki i beznadziejny scenariusz.Romero pokazal ze mozna zrobic gienialny i przerazajacy film malym kosztem.
Teraz horrory skupiaja sie na krwi niz klimacie szkoda ze Romero robi kolejne filmy o trupach to nie ma sensu
Dokładnie. Film ma już swoje lata, a mimo wszystko nadal jest chętnie oglądany. To na bazie ,,Nocy żywych trupów" wykreowany został dzisiejszy, stereotypowy wizerunek zombie. Tak więc ja również biję pokłony w stronę Pana Romero.
film strasznie sie zestarzal i nie wiem jak na obecna chwile mozna go uznac za przerazajacy...wzbudza raczej smiech.
szacunek sie nalezy bo to klasyk gatunku, fundament filmow o zombie, aczkolwiek spojrzmy prawdzie w oczy- dzisiaj bardziej bawi aniżeli straszy. ;)
Jak dla mnie to nadal jest przygnębiający i ponury :))
I jakby wprowadza cię w taką refleksję, że co byś zrobił gdyby taka zombie apokalipsa naprawdę istniała. :)
Mimo że historia zombiackiego kina sięga już lat 30., to jednak dopiero George Romero u schyłku lat 60. zapoczątkował prawdziwą modę na historie o żywych trupach.
mnie nie bawi tylko fascynuje, ogladalem za mlodu gdy dopiero zaczynalem interesowac sie kinem
takie filmy jak ten robia wrazenie
jestem zdania ze aktualnie robia horrory ktore nie budza grozy, wywoluja strach wylacznie szokujacym czy obrzydliwym obrazem
Dokładnie, szkoda ,że takich horrorów już nie robią. Klimatyczny, trzymający w napięciu, pełen grozy. Obecnie filmy o zombie to bardziej komedia niż horror.
Ja nie jestem fanem filmów o zombie może jeszcze Smętarz dla zwierząt jeszcze mnie się podoba a reszta to filmy które są zrobione na jednym szablonie