Kiedyś widziałam taki film też o jakieś zarazie. Był o rodzinie... Matka z synem byli poza domem, a ojciec w środku. Nie chciał ich wpuścić do domu, bo myślał, że sąoni zakażeni... A okazało się, że to on jest chory.
Proszę o tytuł tego filmu:)
Czesc. Moglby mi ktos napisac co sie dzialo od momentu, kiedy Marcy miala na plecach te czerwone plamy? Nie doczekalam konca, bo zasnelam, a ciekawa jestem jak dalej bylo :)
Usiłuję ustalić, jaki jest tytuł pewnego horroru. O jego treści wiem tyle:
Na posterunek policji na skraju lasu przybywa pokryty krwią facet. Twierdzi, że w lesie jest coś, co zabija ludzi. Prowadzący śledztwo policjant odkrywa, że w lesie znajduje się chata, w której mieszka kobieta robiąca kukiełki z fragmentów...
... chłopczyk (który wyglądał jak dziewczynka) który zaraża się przez to, że gryzie rękę jednego z bohaterów bo myśli, że to naleśnik no to było przegięciem głupoty. Ale film ogólnie spoko lekko przewidywalny ale jak to na takich horrorach można się pośmiać.
Oglądając Śmiertelną gorączkę odczuwałem małe deja vu, ten sam schemat co w większości horrorów.Dwie pary i jeden idiota wyjeżdżają do domku w lesie, jakbym już to widział.Bardzo dobrze zważony czarny humor który ani trochę nie psuje filmu.Świetne, krwawe sceny, momentami naciągany scenariusz ale nie psuje to całego...
więcejFilm żenująco słaby. Myślałem, że będzie to lepsza produkcja, ale mocno się zawiodłem. Kino klasy B.
Wiecie możę czy ta dziewczyna z 2 częsci przeżyła ? Ta co wsiadła przy końcu filmu do tego auta z tym policjantem i jego kuzynem . ;))
Poczytałem forum, zapoznałem się z kilkoma ocenami tego filmu i ze wszystkich jasno
wynika, że film jest niespójny, że realizm szwankuje, że karze się aktorom jasno myśleć i
sensownie. oczywiście, ale jak dla mnie w zamyśle producentów tego filmu było zrobić tani
horror gore z kilkoma wiadrami ketchupu i nie...
:) Nie bałam się. Rozśmieszyły mnie 3 rzeczy- idiotyzm aktorów, ale to przez scenariusz
jednym słowem nic nie robili sobie z tej choroby, powinni do szpitala byli pójść już dawno
ale woleli siedzieć w domku. Policjant był świetny :D. I to co najlepsze - debil Paul chodź
mylę go z Bertem w sensie imion gdy wpadł...
Właśnie ,,leci,, w TVN...oglądam jednym okiem...jednym okiem tu a jednym tam...mały lightowy seansik z narzeczoną...:)