Nie jest kiczowaty, jest poprostu obrzydliwi, a niektórzy (widocznie ty) nie mogą oglądać takich filmów. Kiczowate horrory to Koszmar następnego lata, ulice strachu itp. filmy które cały czas wałkują te same schematy (seryjny morderca), ale nie dodają nic nowego, co innego krzyk, ale on był z kolei prekursorem filmów jak koszmar minionego lata.

"co innego krzyk, ale on był z kolei prekursorem filmów jak koszmar minionego lata" hmm przeczytałem i mnie zamurowało raczej prekursorem to tylko i wyłacznie ponownej mody na horrory (dla mnie komedie) i cyklu parodystycznego (czasami nie zamierzonego jak w koszmarze minionego lata) ..przed krzykiem było duuuuuuuzo więcej lepszych i ciekawszych filmów poruszających ta tematykę..no i zreszta duzo lepszych horrorów...i chyba o próbe wznowienia gatunku (juz mozna powiedzieć NIEudaną same remaki , powtórki z rozrywki itp....) mozna krzyk uznać za pewnego rodzaju prekursora....

pozdrawiam thom95 i chce tylko powiedzieć że nigdy nie pisałem, iż cabin fever jest lepszy od jakiejkolwiek klasyki, a krzyk (tu sie zresztą zgodziłeś) jest prekursorem ale tych nowych (hehehe komediowych ) horrorów co to sie charakteryzują prostym schematem (grupka młodzieży często odizolowana od świata zewnętrznego, giną jeden po drugim). Niech ktoś zrobi horror nie według tego schematu np. o mordującym pracowników Zusu emerycie, który ma za małą ręte. Hehehehehe!!!!!

Hejka:) ja tylko chce powiedziec, co do tej grupki mlodziezy w ktorej osoby gina jedna po drugiej, to krzyk bron boze prekursorem tego nie byl popatrzmy chociaz na piatek 13, pryma aprilis i zreszta wiele innych;)..ja za chwilke ide na śmiertelna goraczke, bo cos wasze recenzje nie przekonaly mnie ani w jedna ani w druga strone:)..pozdrawiam