Udana produkcja w konwencji młodzieżowych horrorów z lat 80. Nie każdy go kupi,
przyzwyczajony do bardziej sztampowych produkcji tego nurtu. Jest zabawny, choć dużo w
nim gore. Ostatecznie zdobył sympatię Petera Jacksona i Tarantino, dając szansę Rothowi
na współpracę z tym drugim.