Eli Roth przygotowuje się do wędrówki po własnych śladach. Twórca nakręci autoremake swojej niskobudżetowej, debiutanckiej
"Śmiertelnej gorączki".
Roth ma zamiar wykorzystać oryginalny scenariusz i po prostu nakręcić film raz jeszcze, z większym budżetem i paroma nowymi estetycznymi koncepcjami. W tamtym zagrali mało znani aktorzy, m.in.
Gage Golightly,
Dustin Ingram,
Samuel Davis i
Matthew Daddario i jest pewnym zaskoczeniem, że mają oni powrócić w nowej wersji obrazu, zwłaszcza że będą starsi o 12 lat, a grali studentów koledżu.
W produkcji pomoże Rothowi Evan
Astrowsky, który - niespodzianka - pracował także przy oryginale. Całość ponownie opowie historię grupy przyjaciół, zdziesiątkowanej przez krwiożerczego wirusa w chatce na odludziu. Będzie dedykowana pamięci Susan Jackson, zmarłej niedawno producentce wykonawczej pierwowzoru.